Szkolne historie

szkolne historie

po prostu piszcie co sie wam wydarzyło w szkole

wiele ich miałem bo zawsze byłem w najgorszej klasie
kiedyś Biały taka ofiara z naszej klasy nie wytrzymał nerwowo i zaczął rzucać krzesłami ,ławki przewracał i machał nażyczkami żeby nie podchodzić do niego
i wyślizgneły mu się i przeleciały po włosach mojego kolesi z ławki.
Innym razem chciał skakać w okna i itp

Edit by MyChemicalRomance:Nie pisz posta pod postem! To sie powtórzyło wiec dostajesz osta! Radzę przzeczytac regulamin...

a u nas taki Patryk stanoł na paeapecie i mówił do pani od matmy : "5 Baniek albo skocze"

a michał z mojej klasy na lekcji pobil takiego hodurka i dobrze mu tak hodurka tempimy wszedzie i zawsze to pasorzyt jakich malo

no ja se jaja robiłem z naszej pani od religii zaczełem se ją kręcić na fonie sie wkurzyła i dała mi tylko minus 5 punktów pózniej przez całą lekcje każdy sie z niej brechtał a ja przed nią udawałem że sie przejełem

heheh, no to u nas 31.X był w szkole hallowen, mieliśmy się przebrać za co kolwiek, ja przebrałem się za shinigami, ale to dłuższa historia, otuż tego samego dnia kończyliśmy omawianie lektury "Kłamczucha" M. Musierowicz i mieliśmy za zadanie wybrać kogoś, kto będzie bohaterką książki, z którą przeprowadzimy wywiad. Wybraliśmy naszego kolege Jasia, koleżanki go umalowały, zrobiono mu spudnicę z jakiś fartuszków, a jedna kolezanka pożyczyła mu swoją bluzę. Otuż tak mu się spodobała rola Anieli, że postanowł wystartować w konkursie na kostium. Był polską dziewczyną na ulicach Francji....niestety konkursu nie udało mu się wygrać....ale przynajmniej był ubaw...

hehe a my na hellowween to mieliśmy brecht ja se z nauczycielek z kumplami pojazd robiliśmy no i jedna nam tylko minus 3 pkt wstawiła no to wszyscy w śmiech a potem sie dyniami rzucaliśmy heh Uśmiechnięty

)

a taka klasa z mojej budy zarombała komórke babie z muzy

U nas dziś zrobiła pani taki wstępny test (nie na ocenę) z Krzyżaków^^ Odpowiedzi były bombowe xD
Np. "Co wieźli księżnej Annie Danucie?"
"Puszkę z palcami" xD (chodziło o relikwię, czyli palec jakiegoś świętego w puszcze) xD

"Czym leczył się Maćko po odniesieniu ran?"
"Sadłem wróbla" <--- to było świetne Śmiech

albo u nas jest pani z Religii która dała mi minus 3 punkty za to że jej ostro pociskalem no i wtedy wszyscy zaczeli sie z niej lac a ona nie wiedziała dlaczego i wstawiła im po minus 10 to wtedy ja sie zaczełem śmiać Jęzorek

Dzisiaj taki Patryk na Reli grał se na pianinie, a jak babka chciała go złapać to on uciekał po całej klasie albo szedł do dyrektortki poskarżyć się że baba nie pozwala mu prowadzić lekcji Mr. Green

no a u nas jakiś koleś z liceum czytał jakieś przemuwienie i strasznie sie jąkał no a ja zaczełem sie śmiać (normalne chyba)a pani od razu minus 10 pkt no i poszłem do pedagoga a on powiedział żebym przyszedł na herbate

U nas babka od religii puszcza nam jakieś filmy na kasecie (zwykle ciaglę to samo) to wszyscy komórki wyciągają i zaczynają smsy pisać a ona tylko te filmy ogląda Jęzorek

(ja myślę że jest ślepa i głucha)

Wysłany: Nie 23:20, 02 Mar 2008 Temat postu:

albo jak mój kolega z klasy podszedł do biurka baby od religii walną ręką w biurko i powiedział "z nami koniec" i wyszedł Mr. Green

Wysłany: Sob 12:59, 29 Mar 2008 Temat postu:

u mnie w budzie w piatek taki michal przyniósł kasteta do szkoly i waliną takiemu w nos
w kiblu bylo tyle krwi ze wygladalo to jakbu ktos kogos zabil

U nas takeimu Dawidowi (Cymerowi), którego nie lubi cała klasa Adrian na przerwie (za to że go pani wyżuciła przez Cymera z klasy) kopnął pomiędzy nogi, a jego matka przyszła na następny dzień i powiedziała całej klasie, że jej syn ma wykastrowną tą część ciała, w którą Adrian go kopnął

Edit by MCR: Uważaj na błędy...wg. mnie twoja historia nie zawiera nic śmiesznego. Od takiego kopnięcia twójemu koledze przytrafiła się naprawde przerażająca rzecz...więc nie powinniście się z niego śmiać Zmieszany