Rozmowy ogólnotematyczne

my z kumplami mandarynką szybe wybiliśmy ale nikt nie wiedział kto i nikt na szczęście nie oberwał a poza to se nad świeczką paluszki (do jedzenia) podpalaliśmy

My na wigilli klasowej podpalaliśmy ponarańcze, a potem mój kolega ze mną wyciął w pomarańczu, oczy, nos, uszy, włosy itp. i postawilśmy pani na biurku. Nawet się śmiała xD

To my z kolegami w zeszłym roku zrobiliśmy sobie z paluszków rożen i czekoladowego Mikołaja piekliśmy na rożnie nad świeczką XD

a ja złamałem nogę przy grze w piłkę nożną niestety. Koleś w meczu wjechał mi na trawie w nogę no i mam uszkodzony piszczel , złamaną kość śródstopia i pogruchotaną kostke (boliii) no i jeszcze nie wiadomo czy kiedykolwiek zagram w noge (nieeeeeee) ale najwcześniej za dwa miechy

a widzieliście złamanie piłkarza Arsenalu- Eduardo?? Okropne

no mój kolega mówił że to moje złamanie wyglądało podobnie tylko jeszcze niżej ale oczywiście aż tak nie złamałem nogii jak Eduardo. Muszę wam powiedzieć najgorsze złamanie to złamanie kości śródstopia to strasznie boli mówie wam sam

nie prawda najgorszy jest zlamany kregoslup, a najbardziej boli zlamanie otwarte kosci udowej

To nieźle się połamałes Dragon...co do złamań to zgadzam się z Magiciem: najgorsze jest złamanie kręgosłupa, bo większości przypadków kończy się dożywotnim kalectwem na wózku.

Siemka jestem tu nowy

Dragon współczuję złamanej nogi i życzę ci szybkiego powrotu do zdrowia.

tak wiem że złamanie kręgosłupa jest najgorsze tylkomi chodziło że złamanie kości śródstopia jest najgorsze ze złamań w nodze (dzienx MCR)

Mój kolega złamał noge w kolanie. grał z batem w noge na starym boisku a tam obcinali kosze (do kosza ;p) i pozostawały takie odstające kwadraty. I on jak grał to sie potknął o jakiś korzeńchyba i wyciął kolenaem w ten kwadrat. x-l kolano przecielo mu prawie na pół i jakaś chrząstka mu prawie wyleciała i nie może nigdy w życiu zostac piłkarzem (przykra sprawa bo on dosłownie kochał noge) a przez 3 lata nie może w ogóle biegac ani w nic grac (chyba ze w warcaby ;p) i ma taką okropna blizne, że jak mu zdjęli gips to prawie sie pożygałem.. Ale on i tak ma to gdzieś bo gra normalnie w noge i w kosza i mówi ze najwyżej będzie miał komplikacje za 10 lat i odetną mu noge xD(joke)

mnie też wali co mówią lekarze normalnie gram w noge, może i boli ale warto poprostu ja nie moge wytrzymac z nuudów no i ide grać

Ja tak "nie mogłam wytrzymać" i sobie pogruchotałam nogę, że chodzić ledwo co mogę (a w zasadzie to sie wlokę xD), ale mam nadzieję, ze do poniedziałku będzie wszystko ok, bo w pon. jest WF. Szkoda tylko ze mam problemy ze ścięgnem, bo u mnie ze ścięgnami nigdy nic nie wiadomo...