Galactik Football Club

<cuci Tięę wylewając pół litra wiadomo czego na jej głowę>
Ziemia do Tii! Tia idbiór!!!

<Lekko oszołomiona>
Coo się dzieje? Impreza się skończyła czy co?

Nie, dostałaś cegłą w głowę.. o dzwoni... halo?
<odbiera>
Tu automatyczna sekretarka prezydenta Kaczyńskiego. W tej chwili nie mogę rozmawiać, bo właśnie wrzeram pieczoną kaczkę w KFC. Zostaw wiadomość kiedy usłyszysz piosenkę Kaczuchy.
<leci piosenka>

<muzyczka>
Gmgmgm.... To ja Giercio <Giertych>
Uciszcie te muzyke bo nie moge oglądać wypowiedzi w sejmie, a właśnie przemawia.........

<Giercio mówi> <... w Sejmie>
ELO ZIOMALE!!!
Tracham dziś sobie bryką jak wporzo umcyk, z ziomalem pingpongiem. Nagle lookam a tu śmiga dojara (mowa o pani Beger oczywiście), szmaty ma cool (szmatex się kłania), aż widać jej majtki z uzdą, na gałach matriksy (Vision Express Super Optyk - tu są twoje okulary), normalnie zajebaszczo. Koleś szybko zlepił bałwana i pyta - ściemniamy? Nie chciałem, bo z niego przygas i zawsze trzodę robi. No i widać że to blachara a moja bryka to trabant po tuningu. Mi to tito, ziomal, mówię palimy trampki jutro tejknę od zgreda i pościemniamy na K-3, zresztą dziś nie mam genów. Poza tym jutro pogrzeb, a ja czeski jestem i nie chcę rano schizować. Ziomal walnął karpia i looka na mnie jakbym miał errora ale gada MTV brachu. Uderzyliśmy jeszcze do Maca i wrzuciliśmy po wieśmaku a potem na chawire. Narax.
<to były słowa Giercia>

Moja głowa ktos wpadnie na imprezke

może Air
ps. o co ci chodziło w tym: "moja głowa"?

No Air wpadaj na imprezke
<cegłą dostałam>

boli?

i to jak

masz lód ze szpinakiem przyłóż sobie

Gość

<Air przychodzi>
siemka wam Uśmiechnięty

oki
<przyłada>
Zimne jak diabli

bo to lód a jak się rozmrozi to sobie zjesz szpinak Mruga

siems Air
Ał moja głowa
Przygotuj wodę ARTI na zupe ze szpinaku