Harry Potter

bardzo popularny film, książka też, o którym nie wspomniano w tym dziale(albo po prostu jestem ślepy). do tej pory w kinach ukazało się 5 części. Harry Potter i Książę Półkrwi zagości na dużych ekranach w lipcu tego roku Puszcza oczko

Cóż, kto nie zna Pottera? Ja osobiście uważam, że książki są o niebo lepsze od filmów. W filmach ucina się niektóre ważne sceny, a poza tym nie zawsze mi pasują aktorzy... Jeśli chodzi o wersję czytaną Harry'ego, najbardziej lubię powracać do czwartej i piątej części. Spodziewałam się, że siódma również będzie dobra, ale zawiodłam się na całej linii, niestety. Jeżeli zaś chodzi o film, moim numerem jeden jest oczywiście piątka. Teraz z niecierpliwością czekam na "Księcia Półkrwi" w kinach.

co do wyciętych scen... zdecydowanie wolę czytać książki. w filmach czasem jest tak, że w pewnym momencie postacie znajdują się w jakiejś sytuacji, która w ogóle nie powinna się wydarzyć, a jednak w książce jest dokładnie opisane jak do tego doszło...

Niestety większość moich znajomych twierdzi, że książki im się strasznie dłużą i zrezygnowali już w połowie pierwszej części. Wolą oglądać filmy...

Jak na razie najbardziej podobał mi się "Zakon Feniksa".

Byłam na Księciu w kinach i powiem jedno; jedna wielka katastrofa. Zdecydowanie wolę Władcę Pierścieni, niżeli Pottera.

Niestety, nie zgodzę się z tobą, Valkyrie. Wczoraj w zaciszu domowym obejrzałam sobie szóstą część Pottera i przyznam, że ten czas nie był zmarnowany. Jest naprawdę mrocznie, co czuć na każdym kroku, poza tym sceny w jaskini - aż się przestraszyłam, gdy łapa inferiusa wylazła z tego jeziora. Co prawda, jest parę potknięć: scena ze sznurówką (kiiicz!), brak walki ze śmierciożercami, ten wzięty z kosmosu pożar Nory i to parowanie na siłę Harry'ego i Hermiony. Mój ulubiony fragment - zdecydowanie Harry po wypiciu Felixa. Wreszcie Radcliffe pokazał, że ma mimikę, a moment z kleszczami Aragoga - nie żyję. xD Poza tym, wielkie brawa dla Toma Feltona - w szóstce odegrał Malfoya znakomicie, byłam zachwycona. ^^
A, i jeszcze jedno pytanie, Val (nie chce mi się pisać całego nicku ;p) - byłaś na wersji z dubbingiem czy napisami?