Nasze Zwierzaki

Ja mam dwie rybki i glonojada - Henrysia Jęzorek

Jakby co, to mama wybierała imię XD ja chciałąbym mieć kotka, ale rodzice nie chcą się zgodzić. Może jak wyjade do Edynburga to mi pozwolą XD

ja mam psa. To znaczy sukę. To owczarek podchalański. Może to głupio zabrzmi, ale jest bardzo inteligentna. Miałam już kilka psów, ale żaden nie był taki, jak ona. Na prawdę.

Ja mam kota ale mnie kompletnie olewa i drapie mnie po twarzy

Wysłany: Śro 18:29, 07 Mar 2007 Temat postu:

nom ja mam psy o imieniu Sparki i Szarki no i powiedzcie czy nie są
słodkie?

nawet na googlach są Jęzorek

Wysłany: Czw 21:48, 15 Mar 2007 Temat postu:

Ja mam bardzo dużego psa rasy: kundel

Ja dam link do zdjęcia mojego kotka. Ale zamiast go sfotografować zeskanowałem go Uśmiechnięty

[link widoczny dla zalogowanych]

Ja miałem kiedys mysz, ale mi zdechła podczas podróży na działke. Z kotem to ona sobie doskonale radziła. Jak go raz w nos uchlała to już więcej Rysio (bo tak ma kot na imie) nie zaglądał nawet do mojego pokoju. Kochany to był myszorek. Chyba tydzień po nim płakałem. Uśmiechnięty

ja mam psa i tchórzofretke Lol

tzw. fretka, wpisz sobie w google to znajdziesz Uśmiechnięty

Ja widziałam raz tchórzofretkę w sklepie, ale tylko raz mimo że byłam w wielu zoologicznych. Nawet fajna (choć mojej mamie się nie podoba, jej zdaniem dziwnie różowa o_0'), dobry skoczek z niej, ale podobno bywa agresywna. Tak wygląda:

Ja kiedyś chciałam mieć szynszylę...to dopiero jest zwierzak..!!
o:

Czyż nie jest słodka? Jęzorek

moja fretke nie jest agresywana jest słodka i ciekawska, potrzubuje sporawej klatki i z lekka śmerdzi Język

ale naprawdę warto
szynszyle są fajne ale jakoś nigdy nie chciałem mieć

tak Arti tak jest fajniutko słodziutka ale wielgachna

wcale nie jest wielka! jest chyba wielkości królika?? tak Arti??

Mniej więcej Jęzorek

Nawet mniejsza Uśmiechnięty

Kiedyś chciałam mieć szynszylę i królika, ale chyba bym sobie nie poradziła więc sięc zdecydowałam na samego królika, z którym i tak miałam sporo problemów (i nadal mam). Szynszyla jest bardzo zabawna i jak się oswoi i polubi właściciela to nie robi sie wcale agresywna. Tylko nie wolno jej przeszkadzać a trakcie popołudniowej drzemki, bo może ugryźć. Kiedyś dostałam w zoologicznym za darmo taką książeczkę o szynszylach i dowiedziałam się o nich sporo fajnych rzeczy Jęzorek

Gdybym teraz chciała wybrać sobie nowe zwierzątko to na pewno byłaby to SZYNSZYLA Jęzorek