FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie Najlepsze forum o Galactik Football 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
III Sezon GF by Nicolas

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Najlepsze forum o Galactik Football Strona Główna -> Wasza twórczość / Opowiadania / III Seria GF - Wasze Opowiadania

Nicolas
Nowy


Dołączył: 25 Gru 2008
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Chłopak

PostWysłany: Pon 15:46, 29 Gru 2008    Temat postu: III Sezon GF by Nicolas
 
Odcinek I : Nowe Zasady

Po zakończeniu meczu finałowego Snow Kids miało co do świętowania. Nie dość tego, że wywalczyli tytuł to jeszcze drugi raz rzędu!
-Coś niesamowitego! - powiedziała Callie.
-Szczerze mówiąc nie sądziłem, że Snow Kids dadzą rade. - odparł Barry.
-Ja powiem tylko jedno : Go Snow Go ! - krzyknął z zadowoleniem Nork.
...
-Wyłącz to! Nie dość, że trzy dni mineły od finału to jeszcze o nas gadają...- powiedział Thran do Achito.
-To dopiero początek - uśmiechnął się Ahito.
Thran już nie mógł wytrzymać i mówił coś do Ahito, że w tym roku kibice też będą wymagali od Snow Kids zwycięstwa, ale Ahito poszedł spać.

Co z innymi bohaterami ?

D'Jok nie był szczęśliwy po wygranej. Wiedział,że gdyby nie Luur w tej edycji Pucharu by już nie wystąpił. Co dziwne w szatni po meczu bez gadania D'Jok oddał opaske kapitańską Rocketowi.
Tia i Rocket spędzali ze sobą więcej czasu. Rocket chciał oddać opaske D'Jokowi, lecz ten podniósł ręke w geście, aby ją zachował. Tia po meczu poszła na spotkanie z rodzicami.
Mei próbowała pomagać D'Jokowi, ale na nic się to nie zdało.
Pozostali gracze oraz cały sztab szkoleniowy spędzili wieczór w restauracji (nie pojawili się na nim wyżej wymienieni bohaterowie).

4 dzień po finale
Cała drużyna zebrała się w pokoju D'Joka i Micro-Ica.
-Może włączymy telewizje i dowiemy się co słychać o naszym mistrzu?! - zaśmiał się i powiedział Mark w kierunku Micro-Ica.
-Spadaj Mark! - odpowiedział.
TV
-.....z Technoidem żyje ci się łatwiej !
-Drodzy Państwo mamy sensacje! - wykrzykneła Callie.
-Puchar Galactik Football ruszy za dwa tygodnie! To jest decyzja władz ligi. - powiedział z poważaniem Nork.
-A więc już niedługo! Zobaczymy 16 druż.... - nie dokończyła Callie.
W tym samym momencie
-Sze-sze-sze szesnaście?! - zadziwił się Micro-Ice.
-Ciekawe czemu tak szybko startuje Puchar. - zastanowił się Rocket
Nagle wszedł trener Aarch.
-Wypoczęci? - zapytał wszystkich.
-Raczej..... - chciał powiedzieć "nie" Thran, lecz przerwał Aarch.
-No to świetnie! Od jutra zaczynami treningi.
Wszyscy westchneli.

Wieczorem
Cała drużyna ponownie się spotkała. Będą najnowsze wiadomości w Telewizji, które wszyscy chcą usłyszeć.
-Zastanawiam się jakie będą nowe drużyny. - powiedziała Yuki.
-Nie będzie tak łatwo, teraz będzie o wiele więcej meczy. - zmartwiony powiedział Mark.
-Damy rade! Wkońcu jesteśmy Snow Kids. - ze spokojem Tia.
Wszyscy po tym co powiedziała Tia uśmiechneli się.
-Dobra to już ta godzina! Dowiemy się co nie co. - powiedział zainteresowany D'Jok.
TV
Callie: Czy już wszyscy gotowi? Czy wszystkie drużyny przed telewiozrami?
Nork: Czas przedstawić szesnastke w III Edycji Galactik Football.
Barry: Jeszcze dodam, że władze ligi zastanawiają się nad przełożeniem Pucharu o tydzień, ale to tylko nieoficjalne wiadomości.
Odetchneła Mei.
Callie: A więc poznajmy drużyny! Nork...przedstaw 4 pierwsze drużyny.
Nork: A więc to obrońcy tytuły : Snow Kids...
-Tak to my! - wykrzyknął Micro-Ice.
Nork kontynuuje: Shadows, Xenons, Lightings. Teraz twoja kolej Barry.
Barry: No i oczywiście 4 nie co słabsze drużyny z zeszłego sezonu to : Rykers, Pirats, Wambas, Cyclops.
-Na razie wszystko po staremu... - powiedział wpatrzony w telewizor Rocket.
Callie: A więc mi zostały same sensacje. W tym roku zobaczymy także starą wersje Technoidu, a więc Technoid V3. Uwaga Uwaga! Technoid V4 drużyna prowadzona przez Harissa.
Barry: Poczekamy na serie V5 (z uśmiechem).
Callie: Drużyna szkieletów - Skeletons !
-Szkielety ?! Dwie drużyny Technoidu ?! - z niepowagą powiedział D'Jok
-Do ogrania... - pewny siebie powiedział Rocket.
Callie: Drużyna z bagien i lasów : Trollxs. Czyli popularne trolle.
Nork: Nie chciałbym ich wąchać...
Callie: Kolejna drużyna pochodzi z tej samej planety co Lightings. Electric! Równie szybcy jak Warren.
Barry: Czy moge wymienić tę drużyne Callie? Bardzo mnie ona zaciekawia.
Callie: Ależ oczywiście.
Barry: Drużyna żywiołów ognistych - Fireballs. Cali płoną, według mnie ta nowa drużyna ma szanse w tej edycji pucharu.
Callie: Masz racje Barry to ciekawa drużyna. Następna drużyna to : Confusions (czyt. Konfjużyns). Piłkarze tej drużyny przypominają ludzi ze stowarzyszenia fluxa. Nie sądzicie ?
Nork: Ojj bardzo są podobni, prawie identyczni.
Barry: Różnice widać tylko w ubiorze.
Callie: Słyszałam, że tak drużyna umie czytać w myślach. Jeśli to prawda to nikt nie ma z nimi szans w rzutach karnych.
Barry: Dobrze, ale ostatnia drużyna to :
Nork: To drużyna z Akillian.
Callie: Nie, nie... Drodzy Państwo to nie Snow Kids, ale .....
-Co?! - wykrzyknęła Tia.
-To nie możliwe.... - powiedział Thran.
-Czyżby mieli nam odebrać Oddech? - zapytał Mark wszystkich.
Barry: Przepraszam, że przerwe ci Callie. Ale w tym roku będą nowe zasady. A mianowicie jest 16 drużyn i będzie podział na grupy od A do D.
Callie: Masz racje Barry zapomnieliśmy o tym powiedzieć. Dobrze ale ostatnia drużyna to :

Ciąg dalszy nastąpi


Ostatnio zmieniony przez Nicolas dnia Pon 15:48, 29 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nicolas
Nowy


Dołączył: 25 Gru 2008
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Chłopak

PostWysłany: Pon 21:22, 29 Gru 2008    Temat postu: Odcinek II - Druga Drużyna z Akillian
 
Odcinek II - Druga drużyna z Akillian

-.....to: Red Tigers
Nork: W tej edycji będzie co oglądać.
Barry: Masz racje, ale nie wszystkie drużyny są na równym poziomie. Przypomnijmy bez fluxa pozostają : Technoid V3 i V4 , Red Tigers i Pirats.
Więc oni odpadają z walki o puchar.
Callie: Dziękujemy, że byliście państwo z nami. Mamy kolejną nowość. Nowa reklama Technoid.
TechnoidTV zawsze i o każdej porze!

Telewizje wyłączył Micro-Ice po czym popatrzył na reszte.
-Nie wygramy. - powiedział pod nosem Rocket.
-Nie możesz tak mówić, jesteśmy mistrzami i nimi pozostaniemy. - odparła Tia.
-Ahito ! Co ci jest?! - zakłopotany Thran spojrzał na brata.
-Ahito !! - krzyczał Thran.
Wszyscy zebrali się wokół Ahito. Ahito leżał na łóżku.
-Pójde po Aarcha - powiedziała Yuki.
-Pójde z Tobą - powiedział uśmiechnięty Micro-Ice.
-(Ziewnął) Nie trzeba. Czy coś przegapiłem? - powiedział zaspany Ahito.
-Nigdy mi tego więcej nie rób braciszku. - z ulgą powiedział Thran.

Gdy wszyscy zebrani byli obok Ahito, nie zauważyli że za ich plecami stał Aarch i Clamp.
-No dobrze. Jak sami widzicie w tym roku zdobycie Pucharu nie jest łatwe. Trzeba przebrnąć najpierw faze grupową, potem ćwierćfinał, półfinał i dopiero to czego każdy marzy czyli : finał. - z powagą powiedział Aarch.
Wszyscy go słuchali i byli pełni podziwu.
-Trenerze. O której mamy się zjawić jutro na treningu? - zapytała Mei.
-Jutro odbędą się dwa treningi: rano i wieczorem. - odpowiedział Clamp.
-W tym sezonie z Clampem i Dame Simbai przygotujemy was wyjątkowo. Wypocznijcie dobrze. - powiedział i odszedł Aarch.

Wszyscy po chwili rozeszli się do swoich pokoji. Nikt nie był roześmiany ani uśmiechnięty. Wszyscy z powagą poszli do siebie. Po za...
-Micro-Ice nie jesteś spięty przed kolejną edycją ? - zapytała zmartwiona Yuki.
-Coś ty...To już mój trzeci turniej. - lekko zakłamał Micro-Ice.
Rozmawiali jeszcze pare minut, lecz Yuki nie chciała być w złej formie na jutrzejszym treningu, więc się rozeszli.
Mei w nocy jeszcze myślała czy D'Jokowi już przeszło. Aż ktoś zapukał do drzwi. Tia spała, wszystko było pogaszone. Mei otworzyła drzwi to był D'Jok.
-D'Jok?! Co ty tutaj robisz? - zdziwiona Mei zapytała.
D'Jok uciszył ją i powiedział po cichu:
-Zawsze będę z Tobą. - powiedział D'Jok i odszedł.
Mei o mało co się nie popłakała, ale szybko usnęła.

Dzień pierwszego treningu
Wszyscy wypoczęci poszli coś zjeść wiedzieli, że za pare minut muszą zjawić się na treningu.
-Żebył się nie udławił Micro-Ice. Bo kto będzie dla nas strzelał gole? - ze śmiechem zapytał Micro-Ica.
-Chce być silny na treningu - odparł Micro-Ice.
Jakoś nie wszyscy byli głodni po za Micro-Icem.
-Czemu nie jecie? - zapytał wszystkich Micro-Ice.
-Martwie się. - odparła Yuki.
-Ja też... - powiedziała Tia.
-Sezon się jeszcze nie zaczął ani nie skończył. Wszystko przed nami. - mądre słowa powiedział Rocket.
Rocket wysunął ręke. Wszyscy położyli swoje ręce i krzyknęli : Snow Kids!

Przyszedł czas treningu
-Jak wiecie pojawi się druga drużyna z Akillian. -powiedział z rękami założonymi z tyłu Aarch.
-Eee Red Tigersi.... - z łatwizną powiedział Micro-Ice.
-Nie można tak mówić Micro-Ice, że raz ich pokonaliśmy nie mamy pewności, że uda nam się drugi raz. - odpowiedział Aarch.
-Panie trenerze? - zapytał Mark.
-Tak Mark? Coś się stało? - odpowiedział Aarch.
-Gdzie jest Dame Simbai? - zapytał ponownie Mark.
-Dame Simbai wyjechała z niewiadomych przyczyn powinna być na następnym treningu. - odparł Aarch.
-Ja przejme dzisiaj jej stanowisko i zagracie sparing z Red Tigersami w Holotrenerze. - powiedział Clamp.
A więc zaczynajmy - krzyknęli piłkarze Snow Kids.

-Mamy małe problemy Aarch, potrzebuje jakieś 10min na wgranie klonów Red Tigers.
-Dobrze, powiem Rocketowi żeby zrobił rozgrzewke.
-Rocket ! Rozgrzej swoich zawodników. - powiedział Aarch.
-Dobrze trenerze. - usłyszał to w słuchawce i odparł Rocket.

Rocket zoorganizował biegi od jednej do drugiej strony boiska. Potem chwilowa rozgrzewka w miejscu. Wymachy rąk, rozgrzanie stawu skokowego, obroty tułowia itp.
-Narazie nie jest źle - powiedziała Yuki w kierunku Micro-Ica.
Ten tylko mrugnął okiem w jej kierunku.

-Mamy to Aarch. - powiedział Clamp.
-Dobrze, ale za nim dodasz Red Tigersów , sprawdź ich forme - odpowiedział Aarch.
Clamp podszedł do drugiego stanowiska.
-Noo Aarch nie jest źle. Micro-Ice i Yuki widać, że są lekko słabsi od reszty. Ahito zdecydowanie zmęczony.
-Dobrze, Yuki będzie stała na bramce.
Nagle na boisku pojawiły się klony Red Tigersów. Wszyscy prowadzili jeszcze rozgrzewke w miejscu. Ale poszli jako cała drużyna do środka boiska. Ahito ciężko oddychał było to widać.
-Dasz rade? - zapytał Thran swojego brata.
-T-t-t tak - zająkany odpowiedział Ahito.
-Będziemy grali w dziewięciu ?! - zapytał i wyraźnie spojrzał w góre D'Jok.
Nagle wszyscy usłyszeli głos Aarcha.
-Zejdzie Rocket i Ahito.
Lekko zdziwiony Rocket zszedł z boiska jak mu kazał trener.
-Jak to Rocket?! - Zapytała Tia trenera.
-Spokojnie Tia, Rocket dziś zagra. Chce sprawdzić forme Marka. - odparł Aarch.
Kiwnął z powagą Mark i piłka poleciała w góre.

D'Jok zgrał piłkę głową do tyłu gdzie był Mark. Ten świetnie okiwał trzech zawodników Red Tigers zakładając im potrójną siatke. Mark przerzucił piłke do Tiji(nie wiem jak to napisać). Ta użyła fluxa, wyskoczyła w góre i z jakiś 40m trafiła w okienko. Pierwsza bramka. Ruszają Red Tigersi. Podanie za podaniem. Padają w pole karne jest ich dwóch, Yuki wychodzi do jednego. Podanie do drugiego gracza w polu Snow Kids i....Mei popisuje się świetnym wślizgiem. Thran przejmuje piłke. Posyła ją daleko do D'Jok ten mija dwóch zawodników wychodzi sam na sam. Używa oddechu...Strzela..Bramkarz się rzuca. Poprzeczka! Widać zgniecenie...Podbiega Mark markuje strzał! Lobuje bramkarza Red Tigersów. Wspaniałe uderzenie. Niezbyt mocne, ale jak techniczne.
-Brawo Mark! Świetny sposób. - pochwalił Aarch.
Rocket przypatrywał się dokładnie grze swoich kolegów i koleżanek. Ahito siedział z tyłu i kaszlał.
-Jak stoimy z formą Clamp? - zapytał Aarch.
-Narazie wporządku - odparł Clamp.

Micro-Ice przejmuje piłke. Kopie ją bardzo wysoko do góry. Co to za zagranie? Nagle D'Jok znajduje się na wysokości piłki uderza ją podkręconym strzałem a ta trafia od słupka do bramki.

Cóż za bramka.
-Tak trzymaj D'Jok - pochwalił ponownie Aarch.
-Muszą troche zwolnić trenerze - powiedział niezbyt zadowolony Clamp.
-Dobrze, przekaże. - odparł Aarch.
Aarch udzielił rad, aby Snow Kids grało spokojnie i rozgrywało piłke w defensywie. Snow Kids przez kilkanaście minut grało spokojnie po czym Aarch powiedział :
-Przerwa i czas na zmiany.
Wszyscy odpoczęli chwile.
-Nastąpi jedna zmiana Rocket wejdzie za Marka. Mark spisałeś się bardzo dobrze, jestem zadowolony z twojej gry. - powiedział Aarch.

Po czym wszyscy wrócili na boisko.

Atak Red Tigers wychodzą w czwórke. Przerzut z prawej na lewą strone, tam szybkie podanie. Piłka mija Thrana, kolejne podanie. Mei zostaje z tyłu. Mocne uderzenie piłkarza Red Tigers w lewe okienko bramki. Pierwsza bramka dla Red Tigers.
-Nic się nie stało Yuki to moja wina.- powiedział lekko zasmucony Thran.
-I moja... - powiedziała Mei.
Rocket przejmuje piłke w środkowej części boiska. Kiwa w świetnym stylu dwóch zawodników i podaje piłke z fluksem do D'Joka ten w szybkim tempie podaje sobie piłke z Tiją. Nagle Tija oddaje piłke Rocketowi dwa metry przed polem karnym Red Tigersów. Ten strzela....Uderza w to samo miejsce co nie dawno D'Jok. Poprzeczka nadaje się tylko do wymiany. Nagle rozpędzony z oddechem podbiega Micro-Ice. Mija obrońce, bramkarza pusta bramka. Micro-Ice kładzie się na kolanach i głową kieruje piłke do bramki.
-Wystarczy Clamp - powiedział Aarch.
Clamp wyłączył Holotrenera, sprawdził forme i powiedział :
-Noo Aarch, Micro-Ice jest bardzo zmęczony, myśle że coś musiał robić przed treningiem nie tak, D'Jok dużo pracował i widać po nim zmęczenie. Nie pokoi mnie coś Yuki. Wyświetla mi się jakiś błąd. O już nie...Ponownie... - powiedział Clamp z dziwną miną w kierunku Aarcha.

Aarch kazał odpocząć piłkarzom przed wieczornym treningiem.
-Macie czas wolny, wykorzystajcie go ale nie narażajcie się na kontuzje - powiedział Aarch do piłkarzy.

CDN


Ostatnio zmieniony przez Nicolas dnia Pon 21:48, 29 Gru 2008, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Nicolas
Nowy


Dołączył: 25 Gru 2008
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Chłopak

PostWysłany: Wto 17:50, 30 Gru 2008    Temat postu: Odcinek III - Trener Norata
 
Odcinek III - Trener Norata

-Ale się zmęczyłem. Musze coś zjeść. - powiedział zapocony Micro-Ice.
-Ale gola niezłego strzeliłem nie? - dodał.
-(kaszlnęła) byłeś dobry Micro-Ice. - odpowiedziała Yuki.
Micro-Ice założył ręce na głowe i szedł dumny z siebie nie patrząc na Yuki.
-Musze odpocząć. - powiedziała Yuki.
-Nie idziemy się gdzieś przejść? - zapytał Micro-Ice.
-Jakoś nie mam ani ochoty ani siły. - odparła Yuki, po czym szybko udała się do swojego pokoju.
Wszyscy zmęczeni udali się do swoich pokoi. Mei postanowiła iść na zakupy z Tiją a Mark zobaczyć co słychać w mieście.
Tym czasem w pokoju Thrana i Ahito.
-Wierz mi braciszku to dla twojego dobra. - powiedział zmartwiony Thran.
-Ale ja musze... - odpowiedział bezsilny Ahito.
-Odpoczywaj
-Wieczorem, dam (przymknął na chwile oczy) z siebie wszystko.
-Chyba pójde po Aarcha.
-Nie rób tego, nie chce żeby przejmował się mną. Już raz go zawiodłem, a teraz chce być w pełni sił.
-Ale kiedy ty jesteś jeszcze chory...Musisz odpoczywać. Ide do Aarcha.
-Niee
Gdy Thran już wychodził w drzwiach pojawił się nieoczekiwanie trener Snow Kids - Aarch.
-Yy trenerze - zająknął się Thran.
-Zaczekaj chwile, mam sprawe do twojego brata. - odpowiedział Aarch, po czym podszedł do łóżka na którym leżał Ahito.
-O co chodzi trenerze? Przperaszam, że dziś nie zagrałem. - powiedział osłabiony Ahito.
-Ależ nie musisz przepraszać. Nie chce cię narażać. Więc Ahito proponuje, żebys wyjechał na jakiś wypoczynek. Za dwa tygodnie, kiedy zaczynała będzie się liga powrócisz i wznowisz treningi. Może twoja forma ustabilizuje się i będziesz w pełni zdrów. - z uśmiechem powiedział Aarch.
Ahito nic nie odpowiedział tylko uśmiechnął się do trenera. Po chwili trener wychodził z pokoju, gdyż nagle zapytał.
-Aa Thran o co chodziło? - zapytał Aarch.
-No Yy...Wyjął mi to trener z ust. - odpowiedział po zastanowieniu Thran.
Aarch kiwnął głową w kierunki Ahito i wyszedł z pokoju. Poszedł do swojego gabinetu, zasiadł w fotelu. Postanowił włączyć telewizje, ale chwile się zamyślił. Przedstawiły mu się sceny kiedy to on grał w swojej drużynie i współpracował z Noratą oraz Artegorem. Nagle kiwnął głową, żeby o tym ponownie zapomnieć. Choć na chwile...Włączył telewizje.

TechnoidTV jedyna taka telewizja !
Witam wszystkich. Puchar rusza już niedługo jesteśmy ciekawi czy Snow Kids obronią tytuł?! Jedni są na tak a inni na nie. Ja należe do tej pierwszej grupy. - z uśmiechem powiedziała Callie.
Mamy już zaplanowane dwa mecze sparingowe! Oficjalnie wiemy,że drużyna Technoidu V3 zmierzy się z nowszą wersją V4. Drugim spotkaniem towarzyskim jest mecz : Electric - FireBalls. Na planecie Furen (planeta piłkarzy FireBalls). Drużyna FireBalls posiada trenera nowego, mało doświadczonego o imieniu : Frig. Z tego co wiemy Frig mieszka na planecie Furen już od kilku lat i jest bardzo do niej przywiązany. - dodała długi komentarz Callie
-Natomiast...
Nagle zapukał ktoś do drzwi Aarcha.
-Prosze wejść. - powiedział Aarch.
Był to Norata, jego stary przyjaciel z boiska.
-Norata! - krzyknął Aarch i uściskał swojego przyjaciela.
-Aarch. Wiesz, że rozgrywki zaczynają się już niebawem. - powiedział z poważaniem Norata.
-Tak wiem. Szykuje swoich piłkarzy, żeby byli w idealnej formie. - odparł Aarch.
-Chce ci pomóc. - powiedział z podniosłym głosem Norata.
-Ale jak? Norata? Przecież nie przepadasz aż tak za piłką. - ze zdziwieniem powiedział Aarch.
-Ostatni Puchar Galactik Football śledziłem wyjątkowo, oceniałem wszystkich piłkarzy. Ale chce stwierdzić, że Snow Kids nie wypadło najlepiej. - powiedział ponownie Norata.
Zastanowił się przez chwile Aarch. Podszedł do swojego fotela po czym odwrócił się ponownie do Noraty.
-Jakie masz uwagi? Jak chcesz pomóc? - z zainteresowaniem zapytał Aarch.
-Wiele według mnie trzeba wprowadzić poprawek, chciałbym ci je pokazać na treningu Snow Kids. Kiedy się odbędzie ? - powiedział i zapytał Norata.
-Dzisiaj wieczorem Norata. Jesteś mile widziany, czy moge na Ciebie mówić już Panie Trenerze? - zaśmiał się Aarch.
-Ależ oczywiście. - odpowiedział z uśmiechem Norata.

Na zakupach

-Mei... ja nie wiem jak to robisz, że mnie namawiasz do kupna paru tych rzeczy. - z uśmiechem powiedziała Tia.
-To proste. Kiedyś ty będziesz tak innych namawiała. - mrugnęła okiem Mei.
-Dobra, ale czas już wracać. - powiedziała z pośpiechem Tia.
-Dobrze, ty wracaj ja jeszcze pójde odebrać jedną bluzke.
Po czym rozeszły się. Mei jednak nie poszła po bluzkę. Lecz kryjąc się spotkała się z Corso.
-Co to za wybuch podczas finału? - zapytała Mei.
-Bleylock nie żyje - oglądając się powiedział Corso.
-Jak to ? Udało się wam go zniszczyć? - zapytała z niedowierzeniem Mei.
-Nie zupełnie. Sam się zniszczył. - odpowiedział Corso.
-A gdzie Sonny? - zapytała ponownie Mei.
-Sonny kryje się, wszyscy myślą, że wybuch na Genesis to jego sprawka, lecz wszystko niedługo się wyjaśni. Ponieważ tata Tiji wystąpi po raz drugi w telewizji.
-Znowu? - zapytała Mei
-Tak, stanie w obronie Sonnego - odpowiedział Corso po czym szybko zamówił taksówke i odjechał bez słowa.
Mei wróciła do pokoju i szykowała się na trening. Podobnie jak wszyscy.

Trening
Wszyscy już stali na miejscu gdzie powinni stać. Wszyscy po za Ahito. Trener Aarch przerwał cisze.
-Słuchajcie mam do was dwie sprawy. Po pierwsze Ahito musi wypocząć, więc narazie nie będzie trenował zastąpi go Yuki. Dziś będziemy trenować to w czym jesteśmy nie co słabsi. A pomoże mi w tym nowy trener.... - i nie dokończył Aarch.
-Znowu Artegor? - zapytał Rocket.
-Nie, nie miejcie dla niego szacunek. - odpowiedział Aarch.
-Artegor już nie jest trenerem Shadowsów. - powiedział Mark.
-Co? Skąd to wiesz. - zapytał zdziwiony Micro-Ice.
-Byłem na mieście, mówili w telewizji. - odpowiedział Mark.
Gawędzili tak chwile Mark powiedział o dwóch meczach sparingowych. Nie dokończył kto jest trenerem FireBalls, bo pojawił się nowy trener.
-Tata?! To niemożliwe. - z niedowierzeniem powiedział Rocket.
-Norata wam pomoże. Obserwował was i ma kilka uwag co do waszej gry. - powiedział Aarch.
-Aarch.. - powiedział Clamp.
-Tak Clamp? - zapytał Aarch.
-Gdzie Dame Simbai? Nie ma jej już na drugim treningu. - powiedział zaniepokojony Clamp.
-Nie mam od niej żadnych wieści. Troche mnie to nie pokoi, ale cóż zaczynajmy. - powiedział Aarch.

Piłkarze byli już na boisku. Aarch powiedział im, żeby strzelali Yuki jak najlepiej to potrafią. Micro-Ice troche bez sił nie strzelił ani razu. Mei i Thran zaliczyli poprzeczke. Natomiast Tia trafiła 2 razy, reszta graczy po jednym golu.
-Nie powinni od razu strzelać. - powiedział przyglądający się grze Snow Kids Norata.
-Co masz na myśli ? - zapytał Aarch.
-Słuchajcie! Próbójcie jak najwięcej grać zespołowo. Podanie za podaniem, bez przyjęcia piłki już! - wykrzyknął Norata.
-Dobry pomysł. - powiedział Aarch po czym powiedział graczom, aby wykonali polecenie Noraty.
Wszyscy zaczeli bardzo szybko grać piłką, Yuki tym sposobem niezbyt widziała piłke. Ta wpadała co chwile do bramki. Aarch tylko patrzył z uśmiechem na swoich podopiecznych.
-Masz jeszcze jakieś pomysły? - zapytał zaciekawiony Aarch.
-Ależ oczywiście. Snow Kids, teraz strzelajcie swoją słabszą nogą. - odparł Norata.
-Pomyślcie, że gracie finał. Jest 0:0 i piłka nachodzi wam na teorytycznie słabszą noge, jeśli traficie Puchar jest wasz, jeśli nie dogrywka - dodał Norata.
Z początku nie najlepiej to wychodziło, ale D'Jok dał co do myślenia świetne uderzenie w okienko swoją słabszą nogą pociągneło wszystkich do gry. Strzelali naprawde świetnie. Gol za golem.
-Teraz na zmiane! - krzyknął Norata.
Piłkarze oddali kilka ładnych, technicznych strzałów. Nagle Yuki padła na ziemie. Reszta piłkarzy Snow Kids była w kółku obmyślając jak rozegrają tę akcje, gdyż nagle krzyknął Micro-Ice.
-Patrzcie na Yuki!
Wszyscy pobiegli zobaczyć co się stało.
-Clamp co się dzieje - zapytał Aarch.
-Nie mam pojęcia, ona tak jakby nie oddycha. Dzwoń po karetke! - wykrzyknął zakłopotany Clamp.

CDN
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Nicolas
Nowy


Dołączył: 25 Gru 2008
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Chłopak

PostWysłany: Śro 14:17, 31 Gru 2008    Temat postu: odp.
 
Odcinek IV - Nowa drużyna

Yuki zasłabła podczas treningu Snow Kids. Karetka przyjechała bardzo szybko i zabrała ją do szpitala. Aarch od razu udał się do szpitala. A pozostała część treningu została odwołana, piłkarze mieli czas wolny. Z Aarchem pojechał Clamp i Micro-Ice. Aarch zapytał gdzie leży Yuki, wskazano pokój. Wszyscy weszli i zobaczyli leżącą na łóżku Yuki a przy niej stał doktor.
-Co z nią doktorze? - zapytał ze zdziwieniem Aarch.
-Złapała wirusa. - odpowiedział spokojnie doktor.
-Jak to wirusa? Czy on jest bardzo groźny?! Zróbcie coś! - niespokojnie krzyczał Micro-Ice.
-Spokojnie Micro-Ice, jesteś tu gościnnie. - odpowiedział Aarch.
-Ma niegroźnego wirusa. Ze szpitala wyjdzie za jakiś tydzień, ale kolejny tydzień będzie musiała poświęcić na odpoczynek. Dopiero potem będzie w pełni sił. - odpowiedział długą diagnozą doktor.
-Nie dobrze... - powiedzial z niezadowoleniem Clamp.
-Wiem co masz na myśli - odpowiedział zastanawiający się Aarch.
-Kto będzie bronił? - zapytał Micro-Ice, klęczący przy łóżku Yuki.
-Nie wiem Micro-Ice, sam nad tym myśle. - odparł Aarch po czym wychodził z pokoju.
-Wracamy Micro-Ice.. - powiedział w jego strone.
-Ja zostaje...Wróce potem - powiedział lekko zmartwiony Micro-Ice.

Micro-Ice siedział jeszcze tak pare minut nad Yuki, która spała. Pan Doktor poprosił, aby dać jej chwile spokoju. Micro-Ice gdy wracał był smutny, po drodze kopał jakiś kamień i przypominał sobie wszystkie mile spędzone chwile z Yuki. Po czym dotarł do akademii. Wszedł do swojego pokoju i...
-Oo Micro-Ice, gdzieś ty był?! - zapytał z uśmiechem Mark.
-Nigdzie, pałętałem się... - odpowiedział zasmucony Micro-Ice po czym usiadł na podłodze z założonymi rękami na twarzy.
-Zaraz najnowsze wiadomości ze świata sportu. - powiedział zainteresowany Rocket.
-Ciekawe czy coś powiedzą o Micro-Ice? Przecież on świetnie je. - zaśmiał się Mark.
Lecz Micro-Ice nie zareagował. Mark spojrzał na niego jakimś dziwnym spojrzeniem, ale już go nie dręczył. Thran włączył telewizje.
-Co?! - krzyknął zdziwiony Thran.
-D'Jok mówiłeś, że wiadomości zaczynają się o 20. - dodał Thran.
-Yy.. może się lekko pomyliłem. - powiedział i drapał się po głowie D'Jok.
TV
-......A więc tak jak już mówiłam, Artegor Nexus został oficjalnie trenerem Xenons, zeszłorocznych vicemistrzów. - powiedziała Callie.
Wszyscy nie mogli uwierzyć i patrzyli w telewizor z otwartą buzią.
-Red Tigers, Shadows teraz Xenons?! W przyszłym roku będzie naszym trenerem. - zaśmiał się Rocket.
-Haha - zaśmiała się Tia i Mei.
-Ciekawe co z Yuki? - zapytała wszystkich Tia.
-Nic. - odparł smutny Micro-Ice.
Tia tylko popatrzyła na niego. Chciała coś zapytać, ale się powstrzymała po czym ponownie wpatrywała się w telewizor.
-Dobrze drodzy państwo. Łączymy się z Norkiem. Nork słyszysz mnie?
-Tak, bardzo dobrze. Przy mnie jest nowy trener Technoidu V4 - Harris.
-Witam wszystkich - z szerokim uśmiechem powiedział Harris.
-Czy pańska drużyna ma jakieś szanse w tych rozgrywkach? Nie posiadacie fluxa... - zapytał Nork.
-Mamy szanse, wszyscy się bardzo zdziwią. Mamy, nie mamy fluxa to się okaże.
Nork popatrzył na niego spojrzeniem jakby zobaczył ducha. Chciał zadać pytanie, ale.........
-Oh... mamy problemy techniczne. Przepraszamy i zapraszamy na reklame. - powiedziała lekko zestresowana Callie.

Chcesz zobaczyć obie drużyny Technoidu w akcji?! Jest taka możliwość już za 2 dni. Mecz, którego nie możesz przegapić. Zaprasza jak zawsze TechnoidTV.

Sala Treningowa
Aarch i Clamp oglądali akcje z treningu oraz co mogło być przyczyną osłabnięcia Yuki. To myślenie przerwał Norata.
-Cześć Aarch, witaj Clamp - powiedział poważny Norata.
-Witaj - odpowiedzieli.
-Po treningu, musiałem się przewietrzyć i znalazłem ławke...na przeciwko było boisko, nie duże z asfaltową powierzchnią. - powiedział Norata.
-Coś nie tak z tym boiskiem? - zapytał Aarch.
-Nie, nie tylko...Siedziałem tak pare minut, aż nagle pojawiło się pięciu chłopaków i dwie dziewczyny.. - dodał z ciekawością Norata.
-Czy masz na myśli... - i nie dokończył Clamp.
-Nie nie chce, żeby grali dla Snow Kids. przyglądałem się ich grze, byli naprawde dobrymi graczami. Podeszłem do nich.. i poprosiłem, żeby pojawili się w tym samym miejscu jutro w południe. - powiedział ponownie Norata.
-Chcesz ich trenować Norata? - zapytał zainteresowany Aarch.
-Nie tylko trenować. Oni mają aspiracje. Chce, żeby grali w Pucharze Galactik Football. - dodał pewny siebie Norata.
-Coo? - ze zdziwieniem zapytał Aarch.
Clamp wytęrzył oczy i nie mógł uwierzyć.
-Tak Aarch, chce pokonać Red Tigers i chce żeby oni zagrali w fazie grupowej. - powiedział Norata, który przez całą tą rozmowę był pewny siebie.
-Życze ci szczęścia oczywiście Norata, ale to nie jest takie proste. - powiedział przejęty Aarch.
-Wiem... - odparł Norata, po czym odszedł bez słowa.

Było już późno więc Clamp i Aarch poszli odpocząć. Reszta graczy była jeszcze w pokoju po czym zapytał Micro-Ice.
-Czemu nikt się nie przejmuje Yuki! - wykrzyknął ze złością Micro-Ice.
-Wszyscy się przejmujemy Micro-Ice. Wkońcu nie mamy bramkarza. - powiedział D'Jok.
Rocket tylko machnął głową, że chciał to samo powiedzieć.
-Dobra, nie wiem jak wy ale ja ide wypocząć przed jutrzejszym treningiem - powiedział Mark.
Wszyscy się rozeszli po za Micro-Icem...Ten po namyśle co może dziać się teraz z Yuki poszedł jednak do swojego pokoju, ale prędko nie zasnął.

Było rano wszyscy zeszli na posiłek, Micro-Ice już tak nie zajadał. Wszyscy byli zdziwieni, że tak mało je. Przyszedł czas treningu i rozmowy Noraty z młodymi graczami.
-Dobra Clamp dziś niech lekko potrenują. Nie dajemy im dużego wycisku. - powiedział Aarch.
Gdy piłkarze byli gotowi do gry odezwała się Mei :
-Kto będzie bronił?! - zapytała trenera.
Trener nic nie odpowiedział a na bramce postawił klona. Piłkarze podzielili się na dwie drużyny. Jedni bronili i grali w fioletowych koszulkach a reszta strzelała i grała w żółtych koszulkach. Natomiast w tym samym czasie.

-Macie talent. - powiedział Norata do wszystkich zgromadzonych.
-Obserwowałem waszą gre i stwierdziłem, że razem zagramy w Pucharze Galactik Football i razem...go wygramy. - dodał Norata.
Jeden z piłkarzy podał mu rękę w geście podziękowania a on na to :
-Jak masz chłopcze na imie? - zapytał Norata.
-Jay Jay - odpowiedział.
-Trzymaj - powiedział Norata i w ręce trzymał opaske kapitańską.
-Przychodzćie tu dwa razy dziennie : rano i po południu. Będziemy trenować a za 2 dni Red Tigersi już nie będą w Pucharze - uśmiechnął się i powiedział Norata.
Wszyscy byli dumni z nowego trenera i nowych aspiracji. Norata wysunął ręke, wszyscy gracze położyli swoje ręce. Ale Jay-Jay zapytał.
-Jak będziemy się nazywać? - z zaciekawieniem zapytał.
-Hm..Dobre pytanie. Tak jak ja kiedyś, czyli :

CDN


Ostatnio zmieniony przez Nicolas dnia Śro 14:20, 31 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Najlepsze forum o Galactik Football Strona Główna -> Wasza twórczość / Opowiadania / III Seria GF - Wasze Opowiadania
Strona 1 z 1

Wyświetl posty z ostatnich:   
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
Skocz do:  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Skin Created by: Sigma12
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin