Szkoła

Chodzę do gimnazjum z wyższym poziomem, także u nas już się nie da tak łatwo dostawać 5 z przedmiotów.

język polski - 5
historia - 5
WOS - 5
język angielski - 4 - wredna baba, a jestem z angielskiego najlepsza w całej klasie + konkurs TT
język niemiecki - 4
matematyka - 3 - 2 razy na konkursie byłam, 5,5,5,4,4,3,1 i 3 na półrocze...?
chemia - 5 - z ostatniego spr 6 dostałam
fizyka - 5
biologia - 4
geografia - 5
wf - 5 - dobra jestem z wfu, na zawody jeżdżę, ale mam zwolnienie od lekarza na różne ćwiczenia, niestety.... TT
muzyka - 5 - na gitarze gram, ponoć umiem śpiewać, ale 6 nie dostałam za kalendarium
religia - 5 - zrobiła nam spr z ksiąg machabejskich, jakim cudem mieliśmy to napisać?
informatyka - 3 - a mam 5,5,4,3...?

Także widać, u nas na prawdę jest trudno.

Heh aż miło powspominać jak się miało pasek na świadectwie w podstawówce i gimnazjum. Łatwo nie było, ale się zdobyło ;-)

Na studiach niestety jest zupełnie inaczej, przekonacie się o tym za jakiś czas ^^

Wysłany: Czw 16:55, 04 Mar 2010 Temat postu:

Wysłany: Czw 17:29, 04 Mar 2010 Temat postu:

Valkyrie, moim zdaniem te oceny są wystawione niesprawiedliwie, zwłaszcza z matmy. Same piątki ze sprawdzianów, a tu trója na półrocze (gadam jak moja mama x_X)? Ja bym się odwoływała, ale teraz już za późno. To samo informatyka - gdybym była twoją nauczycielką, z czystym sumieniem wstawiłabym ci co najmniej czwórkę.
Ale przecież są podania o podwyższenie oceny. Na twoim miejscu bym takie napisała. Próbowałaś?

Wysłany: Czw 17:45, 04 Mar 2010 Temat postu:

Ta, jak ją zapytałam, dlaczego mam taką ocenę, to mi odpowiedziała, że wszyscy ją chcemy wykończyć.... TT. Ostatnio, z spr na komputerze dostałam 4, moja koleżanka 5, a miała ten sam błąd co ja.

Wysłany: Czw 17:52, 04 Mar 2010 Temat postu:

Wysłany: Czw 17:59, 04 Mar 2010 Temat postu:

Nauczycielka z matematyki zrobiła się taka, od kiedy zmarł jej ojciec(a było to rok temu). Niestety, u nas w szkole tylko nauczyciele, którzy już uczą ponad 10 lat są normalni. Ci nowi to masakra, a pan z informatyki zatrudnił się rok temu. TYLKO jedna nowa pani jest prawdziwym nauczycielem, ma ok. 50 lat, uczy chemii, a co najważniejsze - świetnie tłumaczy.

Wysłany: Czw 18:07, 04 Mar 2010 Temat postu:

Wysłany: Czw 18:15, 04 Mar 2010 Temat postu:

Nasza biologiczka też jest dosyć wredna(pani Dyrektor). Połowa mojej klasy nie lubi biologii, ale nigdy uczniowie się nie zastanawiali, że im więcej nauczyciel pyta, robi kartkówek, tym lepiej. Wolę mieć czystą czwórkę, niż strasznie naciąganą piątkę; 4 jest tylko mobilizacją do sprawiedliwej piątki. Co do Pani Dyrektor, jest idealna, bardzo dobrze tłumaczy. Nowi nauczyciele słabo tłumaczą, mają wiedzę, ale zazwyczaj mówią tyle, co napisano w podręczniku. Mamy w szkole dwóch nauczyciele, którzy widać, że nawet wiedzy nie mają.

Wysłany: Sob 20:49, 13 Mar 2010 Temat postu:

U mnie też nie zawsze oceny są fair. Na przykład: od 12 pkt z historii była piątka. Ja dostałam 11,75, więc pani mimo braku tych 0,25 postawiła mi 5-. Ale mojemu koledze, któremu też brakło 0,25 do czwórki już dała tróję...

Wysłany: Sob 15:55, 27 Mar 2010 Temat postu:

A to akurat zależy, jakie mieliście błędy ^^